Ryby padają |
Witam. Mam problem, gdyż ryby mi padają, ale od początku. Tydzień temu przywiozłem do akwarium parkę pielęgniczek ramireza i helenki, ale aż wstyd się przyznać popełniłem ogromny błąd, nie przeprowadziłem kwarantanny :-[ :-[ :-[ ramirezy padły w ten sam dzień. W sobotę parka skalarów zniosła ikrę i stały się bardzo agresywne. w niedzielę wstałem, koło ikry leżą 2 padnięte hokejówki bez żadnych objaw. Pomyślałem, że skalary zatłukły (tym bardziej, że w porę karmienia pływały wszystkie, a gdy wróciłem z karmą jedna już leżała na dnie i po chwili padła). W poniedziałek kolejne zdechłe hokejówki. Zmierzyłem parametry wody, wszystko w normie oprócz NO3 (130mg/l !!!), zrobiłem podmiankę i spadło do 40mg/l. Na następny dzień kolejne ofiary. Co najdziwniejsze ryby wyglądały na zdrowe. Nic nie było po nich widać. A tu kolejne ofiary. Kupiłem CMF i wlałem wg zaleceń. W środę zaczęły padać skalary i wtedy dopiero było widać jakieś objawy. Dziś piątek i padło mi 19 hokejówek, 4 skalary i zbrojnik. Nie mam pojęcia co wniosłem sobie do zbiornika przez mą głupotę... Objawy: -u skalarów brak apetytu od środy i przezroczyste odchody ciągnące się za nimi. Chowanie się po kątach, brak agresji wobec siebie (co nie było normalne) -niektóre hokejówki brak paru łusek jak by od walk, jedna miała ,,zamglonę" oczy -ślimaki helenki padły -kiryski spiżowe za to śmigają jak zawsze, żadnych strat, zmian w zachowaniu. Jedynie co to małe zgrubienia na brzuchu. -samica zbrojnika zdechła, samiec brak zmian w zachowaniu. Został mi 1 skalar, 1 hokejówka, 7 kirysków spiżowych i zbrojnik niebieski Co to za choroba, jak jej się pozbyć ??? Planuje w związku z tym restart. Ale co powinienem zrobić, aby pozbyć się tej choroby z akwarium. Wygotować korzenie ? Co z pro soil'em ? Rośliny do wyrzucenia czy mogą zostać? Proszę o pomoc... |