Akwarium ok. 120l
Ja uważam, że rośliny i zwierzęta akwariowe są dużo słabsze niż kiedyś, jakiś czas temu rozmawiałem z moim starszym znajomym akwarystą, mówił mi, że kiedyś zwykłe gupiki i to różne odmiany w 90 procentach przeżywały spokojnie te 2 lata, a nierzadko nawet więcej, teraz na 10 gupików połowa padnie po kilku miesiącach, reszta może dożyje roku, półtora... myślę, że jest to spowodowane tym, że w akwarystyce wykorzystuje się coraz to więcej różnorakiej ''chemii'' i przyrządów które niby mają poprawić warunki, a tak naprawdę nasze zbiorniki robią się coraz to bardziej sterylne i sztuczne. Widziałem niedawno zdjęcia zbiorniczków różnych akwarystów z przed 15-20 lat, naprawdę choć był tam zwykły mały filterek i grzałką z ''czajnika'' bardzo szczęśliwy te okazy ryb były tak przepiękne, tak zdrowe że miło patrzeć,bujna roślinność przypominała taką prawdziwą z rzek czy jezior. Teraz coraz częściej widać jak w takich ''sterylnych'' akwariach z masą ''ulepszaczy'' ryby wyglądają na osowiałe i ''zmęczone''...mały błąd w bawieniu się w chemika może zniwelować nasze długie starania, dlatego tez jestem zwolennikiem akwariów z wyłącznie potrzebnymi urządzeniami, a środki chemiczne ograniczam do minimum, jednak jest to trudne bo dzisiejsze ryby są już przyzwyczajone do warunków laboratoryjnych.
Co do krewetek to także nigdy nie widziałem ich na Polskim rynku, aczkolwiek pomysł ciekawy, i warto próbować, bo jak już sam nie raz się przekonałem w akwarystyce każdy cel mozna osiągnąć, trzeba tylko trochę poszukać.


  PRZEJDŹ NA FORUM